sobota, 25 kwietnia 2020

Powiadomienia E-mail


Dobry wieczór wszystkim. Przepraszam, że rzadko tu piszę, jedna brakuje mi tematów i czasu. Postaram się to zmienić. Chciałem przed wszystkim poinformować o nowej funkcji na blogu. Czyli subskrypcji e-mail. Od teraz na górze bloga, znajduje się pasek do wpisania swojego adresu e-mail. Wtedy zostaniesz odpowiednio pokierowany, co dalej. Po ukończeniu procesu, dostajesz powiadomienia o każdym artykule! Jeśli chcesz być na bieżąco to polecam skorzystać z tej opcji i obserwować mojego Twitter @NGallanonim .Niestety, proces odbywa się po angielsku jednak najważniejsze, że działa. Będę chciał udoskonalać te funkcje z biegiem czasu. Oprócz tego planuję kolejne artykuły na blogu, więc oczekujcie!
PS: Jeśli będą problemy z działaniem, piszcie w komentarzach!
Nowy Gallanonim

środa, 8 kwietnia 2020

Opowieść o pewnym pc (Konsole vs pc)


Pewnego pięknego dnia, chciałem sobie zagrać w fanowską grę z soniciem w unity. Odpaliłem mojego obecnego lapka, odpaliłem grę i chciałem zacząć grać. Jednak oczywiście coś musiało mi przeszkodzić. Bardzo lubię mieć otwarte wiele kart przeglądarki i to zżera mi wiele ram. Dlatego nie mogłem w nic zagrać, bo był błąd z ram. Próbuję cokolwiek odpalić. To samo. Jak do tego doszło? Nie wiem.
Tak mniej więcej wygląda moje przygoda, gdy chce w coś zagrać na moim laptopie. Więc dzisiaj chce poruszyć temat grania na pc i czemu wolę konsole. Zapraszam.


Zacznijmy od najważniejszej rzeczy w pc. Chodzi oczywiście o procesor, serce komputera. Niektórzy mówią, że Intel corei I5 Wystarcza do dobrego grania w największe hity i jest idealny do budżetowego grania w tego typu perełki. Otóż to jest BŁĄD! Niestety Intel corei I5 absolutnie się obecnie nie sprawdza. Mi na przeglądarce się grzeje i zużywa 100% mimo tego, że nie mam tam za dużo otwartych kart. I może by wystarczył do zagrania w pewne gry. Jednak tutaj stoi na przeszkodzie ram. 4gb to za mało na odpalenie discorda, Facebooka, spotify i nagrywania + gry. Dla jednych żaden problem, dla drugich spory. Jak ciężko mi się korzysta w normalnym wykorzystaniu to, co mają powiedzieć gracze? Dlatego ja obecnie gram praktycznie tylko na konsolach. A dlaczego?
1. Konsole są tańsze.
2. Jak kupisz grę na daną konsole to będzie na 100% działać (nie jak na pc gdzie jest to ruletka)
3. Wiele ciekawych tytułów ekskluzywnych.
To tylko parę powodów do mojego zdania. Dlatego wolę kupić ze 3 konsole z paroma mega grami niżeli płacić 11 tysięcy za samą najlepszą kartę graficzną. Wiem, że dobry pc da się kupić taniej, jednak fakt pozostaje. Poza tym jak mówiłem, na konsolach pogramy w starsze gry i nie będziemy się martwić, że z nowy systemem. Np.: Nagle przechodzimy na IOS. I tracimy dostęp do wielu gier. Co prawda na pc jest wiele niezależnych perełek jednak ja wolę gry ekskluzywne na switcha. Po prostu konsole są stabilniejsze niżeli pc. Dlatego wolę kupić najlepszą konsolę i średniej klasy pc (chodź więcej ram się zawsze przyda)
Dziękuje wam za uwagę. Nowy Gallanonim

środa, 25 marca 2020

Nes mini recenzja


Nes mini, czy ciągle warto?


Nes mini, konsola powszechnie znana i lubiana. Zachwalana przez wielu recenzentów na całym świecie. Wydawało by się że ta konsola to już przeszłość szczególnie w natłoku kolejnych sprzętów tego typu i zakończeniu produkcji w grudniu 2019 roku jednak że ja nadal wracam do tego sprzętu trzy lata po jego premierze. Pytanie zasadnicze brzmi. Czy warto tą konsolę kupić? Tego się dowiecie w tej recenzji. Serdecznie zapraszam.

Nes mini to dość prosta konstrukcja, wystarczy podłączyć kabel usb do portu usb w telewizorze, podpiąć konsolę pod port hdmi i wpiąć pada. Więc same rzeczy wymagane do odpalenia konsolki przypominają stare czasy kiedy to wystarczyło też podpiąć tylko odpowiednie kable i od razu dało się grać. Bardzo miło że nintendo to uwzględniło w swoim produkcie, niby nic nie znaczący szczegół który wiele recenzentów pomija ale jakże ciekawy. Jak już odpalimy konsolkę czeka na nas 30 gier z oryginalnego nesa oraz wiele opcji które są niby standardem a wiele konsol konkurencji nadal tych opcji nie ma. Czyli zmiany wyświetlanego obrazu, możliwość segregowania gier w zależności od naszego upodobania itd. Jest w czym wybierać. Natomiast sama lista gier nie zawodzi w żadnym calu. 30 pozycji załadowanych na konsolkę są naprawdę fenomenalne a ich odnowione wersje prezentują się… tak jak kiedyś. Mówiąc poważnie nie ma co zachwalać że gry wyglądają niesamowicie bo są po prostu podbite do wyżej rozdzielczości i o ile wyglądają lepiej od oryginalnych wersji to widać że minęło już ponad 30 lat. Co do samej emulacji tytułów nie mam nic do zarzucenia. Gry odpalają się płynie w swoich wersjach 60fps a na same błędy ciężko się natknąć, tutaj jest perfekcyjnie. Skoro to co jest w konsolce mamy obgadane czas przejść do samego wyglądu konsoli. To kolejny aspekt konsoli który nie zawodzi, widać że nintendo się tu postarało gdyż wyglądem i wykorzystanymi materiałami przewyższa nawet oryginały, no może oprócz długości kabla od pada bo to jedna z nie wielu rzeczy która zawodzi, jednak do wykonania samego pada nie da się doczepić.



Czas więc odpowiedzieć na najważniejsze pytanie. Czy nadal warto kupić tą konsolkę?

Moim zdaniem tak. choć obecnie już jej praktycznie nie ma to jak ją dorwiecie w granicach 300zł nie powinniście być zawiedzeni. Szczególnie jak lubicie pegasusowe gierki. Pod koniec tej recenzji warto wspomnieć o tym że to nie produkt dla każdego, nes mini jest bardziej kierowany do starszej widowni co grała na oryginalnym nesie czy pegazusie, więc nowemu pokoleniu graczy taka konsolka raczej na długo nie starczy. W tym artykule to będzie na tyle.





Ostateczna ocena:

Zalety:

-jakość wykonania
-wybór gier
-cena
-prostota użytkowania

Wady:

-dostępność
-długość kabla od pada

już oficjalnym podsumowanie produkt jest warty zakupu, dla starszych i młodszych. Oczywiście uwzględniając to, co zawarłem w tekście.  
Nowy gallanonim